Zakaz handlu w niedzielę? Sklepikarze zadowoleni!

Za nami pierwsza niedziela wolna od handlu i choć mogłoby się wydawać, że w ten dzień sklepy będą zamknięte, nic bardziej mylnego. Małe, osiedlowe sklepy przeżyły prawdziwe oblężenie!

 Niedziela bez handlu nie przyniosła na Opolszczyźnie większych problemów. Wszyscy, którzy potrzebowali zrobić zakupy, odwiedzali osiedlowe sklepy, które dzięki nowej ustawie znów przeżywają prawdziwe oblężenie. Ustawa, która weszła w życie od 1 marca zakazuje wprawdzie niedzielnego handlu, lecz przewiduje szerek ustępstw, m.in. że sklep może być czynny, jeśli za ladą znajduje się jego właściciel. Z tego prawa chętnie korzystali osiedlowi sklepikarze, którzy zachwalali ustawę, głównie ze względu na bardzo wysoki utarg. Zamknięte galerie i sklepy sieciowe sprawiły, że na ulicach miasta zapanował spokój - i choć ta ustawa od początku wzbudzała sporo kontrowesji, to trzeba przyznać, że zauważyć można również sporo jej pozytywów. Niedziela stała się dniem, który w 100% możemy poświęcić na odpoczynek i relax. Szczególnie, że baseny, kina i teatry nie zostały objęte niedzielnym zakazem.